Na niedostatek motoryzacyjnej prasy chyba nie możemy narzekać. Wprawdzie gazet o samochodach nie ma aż tyle, co piszących o tym kogo ostatnio pożarły Grycanki, z kim i w czym widziano Wojewódzkiego, komu coś wypadło w Sosnowcu albo kto komu pokazał środkowy palec, a komu nie pokazał i dlaczego. Są za to pisma o BMW, Volkswagenach, miłośnikach chromu i zderzaków z laminatu, off-roadu, moto-sportu, o Skodach, Fiatach i Renault, o Ferrari, Lamborghini i Astonie… Każdy znajdzie coś dla siebie. Zatem czy jest jeszcze miejsce na nowe wydawnictwo? Czy jest jeszcze taka nisza, która nie została wypełniona?
Header

27 lipca 2012
24 lipca 2012
Zombie apokalipsa? Nie, to tylko piesi.
Ostatnio boję się włączać
telewizor i przeglądać portale informacyjne. Nie bierze się to z jakiejś
ukrytej fobii albo niechęci do prezenterów – celebrytów. Po prostu mam dość
słuchania o kolejnych łapówkach, przekrętach albo morderstwach. Doskonały
przykład, to ostatnia zadyma w jednym z amerykańskich kin. Jeśli ktoś, jakimś
cudem się uchował i nie wie o co chodzi, niech sam sobie sprawdzi. Chociaż nie
wierzę w istnienie takiej osoby, chyba że jest Człowiekiem Lodu i niedawno go
rozmrożono. Co kieruje człowiekiem, który myśli, że jest bohaterem komiksu,
wchodzi gdziekolwiek i strzela do wszystkiego co się rusza? Nie wiadomo. Pomimo
tego, że współczesna medycyna potrafi zrobić prawie wszystko, łącznie z
ucinaniem części jednego człowieka i „wczepianiem” jej innemu, nie potrafimy
dociec, co siedzi w głowach takich ludzi.
Podobnie jest z pieszymi. Za
żadne skarby świata nie mogę dojść co steruje tymi łażącymi – jak – popadnie
stworzeniami. Czasem zastanawiam się, czy to aby nie są zombie z wyłączonymi
mózgami. Przechodzą przez jezdnię gdzie chcą, kiedy chcą i jak chcą. Jeśli
widzą przejście dla pieszych – nie zatrzymują się i nie patrzą tak, jak uczyła
ich mamusia: najpierw w lewo, później w prawo i jeszcze raz w lewo, jeśli nic
nie jedzie można przejść. Przecież na przejściu to pieszy ma pierwszeństwo,
więc samochód ma się zatrzymać. Idą, nie zważając na jakikolwiek ruch drogowy.
Tylko nie zawsze udaje się zatrzymać przed takim bezmyślnym stworzeniem. Ile
oleju trzeba mieć w głowie, żeby szybciutko przekalkulować sobie swoje szanse w
starciu z 10 razy cięższym przeciwnikiem? Jeśli fizyka nie jest Waszą mocną
stroną, a otrzymanie 30% na maturze z matematyki to ogromny wyczyn, już
wyjaśniam. Wypadają raczej kiepsko, nawet Najman by się nie podjął odklepania w
takim starciu. Co z tego, że miałeś pierwszeństwo drogi przechodniu, skoro
teraz leżysz w kałuży własnych wydzielin, z pogruchotaną miednicą, nogami i kręgosłupem?
Mimo tego, że zawsze się udawało, w końcu trafiła kosa na kamień i kierowca się
nie zatrzymał. Może i miałeś pierwszeństwo, ale opłaciło się?
Przez to, że nie mogę przewidzieć
zachowań przechodniów, traktuję ich jak chodzące niewiadome. Z założenia, nie z
kultury, zatrzymuję się przed przejściami. Wolę chwilę poczekać niż wymieniać
zderzak, maskę i przednią szybę po kontakcie z człowiekiem śpieszącym się tak,
że wyprzedza własne impulsy nerwowe mówiące „stój”. Najgorzej jest w sytuacji,
kiedy na jednym pasie stoją samochody, a drugi jest wolny. Trzeba wtedy
uruchomić szczególną, szczególną ostrożność, bo prawdopodobnie zza stojącego pojazdu
ktoś wskoczy wprost pod nasz samochód. Takie spotkanie gwarantuje długie
oczekiwanie na służby z niebieskimi kogutami, dużo trudnych pytań i pokaźne
zwyżki przy opłacie kolejnej składki ubezpieczeniowej. Jedynym plusem takiego
zdarzenia może być to, że producenci „Dlaczego ja?” zadzwonią do nas z prośbą,
o możliwość wykorzystania naszej historii w scenariuszu najnowszego odcinka.
Ale raczej zrobią to bez pytania, a główna rola przypadnie Dariuszowi z klatki
obok. Chociaż muszę się przyznać, że od tego zatrzymywania się przed przejściem
robię pewne wyjątki. Kiedy na drodze nie ma nikogo oprócz mnie, widzę że
przechodzień zatrzymał się przed przejściem, jadę bez zatrzymywania. Pieszy i
tak stanął, za mną nikogo nie ma więc zaraz za mną spokojnie przejdzie. Inny
wyjątek: kiedy jadę w kolumnie, pieszy dopiero co się zatrzymał przed
przejściem i czeka, także przejeżdżam. Bardziej prawdopodobne jest to, że przy
hamowaniu ktoś zaparkuje w moim bagażniku, niż przechodzień ruszy zaraz po tym,
jak się zatrzymał. Więcej wyjątków raczej nie robię, dzięki czemu udało mi się
uniknąć sytuacji, kiedy ktoś przetacza się po dachu mojego samochodu.
Na koniec konkluzja, pasująca do
jednego z tych pajacowatych rzeczników Policji, czego się bardzo wstydzę. Na
drodze musimy myśleć nie tylko za siebie, ale także za wszystkich pojawiających
się w zasięgu wzroku. A wyłączając moralizatorski ton, taniej wychodzi ustąpić
pieszemu pierwszeństwa, niż wymieniać pół przodu samochodu i płacić wyższe
składki. Nawet jak ktoś wjedzie nam w tył, będziemy mieć okazję do wymiany tego
tylnego zderzaka, dawno przerysowanego pod marketem, za pieniądze z czyjegoś
OC. Bo piesi w większości zachowują się jak idioci. To prawie pewne, że w
najmniej oczekiwanym momencie uznają, że są szybcy jak Usain Bolt i zdążą przed
samochodem. No cóż, czasem nie zdążą.
19 lipca 2012
Racing in Slow Motion
Jak najlepiej i najbardziej efektownie przedstawić wszystkie odmiany sportów motorowych? Jak oddać piękno każdej chwili na torze, ukazać motosport z nieznanej dotąd perspektywy? Można to zrobić używając technik Slow Motion, a jeśli dojdzie do tego odpowiedni podkład muzyczny, możemy mieć do czynienia z prawdziwymi perełkami! Polecam obejrzenie poniższych filmików, autor z każdym następnym robi się coraz lepszy!
Racing in Slow Motion I
Racing in Slow Motion I
Racing in Slow Motion II
Racing in Slow Motion III
Racing in Slow Motion IV
Musicie przyznać, że filmy robią wrażenie. Z niecierpliwością czekam na kolejne produkcje!
Tagi:
ciekawostki,
dtm,
f1,
LeMans,
MotoGP,
Nascar,
racing,
slow motion,
wrc
14 lipca 2012
Introducing The NEW Lotus Exige S
Lotus wypuścił nową generację kieszonkowej wyścigówki - Exige S. Czym różni się od poprzednika? Wyjaśnią to Donato Coco - szef projektantów, oraz Matt Becker - szef inżynierów ekipy Lotusa.
13 lipca 2012
McLaren 12C Spider: The Official Launch Film
McLaren wypuścił oficjalny, inauguracyjny film o najpoważniejszym konkurencie Ferrari 458 Spider. 3,1 sekundy do "setki", monocoque z włókna węglowego zapewniający odpowiednią sztywność otwartego nadwozia oraz możliwość poczucia wiatru we włosach już po 17 sekundach. Oto McLaren 12C Spider.
11 lipca 2012
Control Freak: Goodyear Eagle F1 Asymmetric All-Season
Reklama dźwignią handlu. Spece od marketingu firmy Goodyear podeszli do tematu w niekonwencjonalny sposób i przygotowali prezentację możliwości opon dla niezdecydowanych przed zakupem. Efekty możecie obejrzeć na poniższym filmie.
URBAN OUTLAW - THE TRAILER
Magnus Walker - buntownik i wielki fan Porsche 911. Tylko tyle wystarczy do opisu filmu. Filmu, o człowieku z prawdziwą pasją i miłością do Porsche.
10 lipca 2012
GYMKHANA FIVE: ULTIMATE URBAN PLAYGROUND
Ken Block po raz kolejny wziął w obroty swoją rajdówkę, żeby stworzyć reklamę ciuchów i butów. Tym razem szalał na specjalnie zamkniętych ulicach San Francisco, zmuszając swoją Fiestę do zmieniania opony w kłęby dymu.
8 lipca 2012
Evolution of the F1 Car
Przed emocjami Grand Prix na torze Silverstone, zapraszam do obejrzenia krótkiego filmu, prezentującego jak zmieniały się bolidy F1 na przestrzeni lat. Możecie zobaczyć zmiany nie tylko zewnętrznego kształtu, ale też układ i ilość cylindrów w silnikach oraz kształty kierownic. Wizualizacja jest świetna!
Oprócz animacji, autor przygotował także infografikę w kształcie toru Monza, prezentującą ewolucję Formuły 1:
Strona autora: http://www.biplaneblues.blogspot.com/
6 lipca 2012
The Pagani Huayra Story - A Documentary
Sam nie wiem, dlaczego dopiero teraz wrzucam ten film, bo z pewnością wart jest obejrzenia. Spadkobierca i następca Zondy, o niesamowicie trudnej do wymówienia i dziwnej nazwie: Pagani Huayra.
Subskrybuj:
Posty (Atom)